Rozwiązujesz dyktando:

Dzień i noc

Żuczek Hieronim żmudnie i powolutku skradał się w czeluściach łąki. Stąpał ostrożnie poszukując pożywienia. Jaskółka przelatywała w przestworzach nieba. Chmury zasnuły horyzont przerzedzającymi się pierzastymi obłokami. Wzdłuż rzeki przesuwały się krążące kaczki krzyżówki. W nadbrzeżnych krzakach słychać było szelest jakichś hałaśliwych zwierząt. Wśród łąki utkanej żółtymi kaczeńcami uwijał się długonogi bocian poszukujący pulchnych żabek. W oddali przemieszczały się w uporządkowanym stadzie sarny i jelenie. Tu i ówdzie kicają zające zmierzające w kierunku lasku otulonego przez uprawne pola. Fruną niziutko jeżyki i czajki. W czeluściach wałów uwijają się zaskrońce i żmije. Wiewiórka skacze żwawo i chyżo na rozłożyste drzewo w poszukiwaniu dziupli na orzechy. Tu przyroda żyje pełną parą. Każdy gdzieś pędzi , kłusuje, harcuje, aż słońce za horyzontem się nie ukryje. Wówczas zwierzęta odpoczną w przytulnych przydrożnych łóżeczkach, dziuplach nadrzewnych. Cisza osnuje puszczę , las, rzekę aż do brzasku nowego dnia.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando