Rozwiązujesz dyktando:
Historia Halinki
Jest to historia o bardzo chudej i hojnej Halinie, która kochała jeździć na hulajnodze. Pojazd Haliny był z mahoniowego drewna z kierownicą o kolorze herbacianym. Halinka nie wyobrażała sobie życia bez swojej ukochanej, przepięknej hulajnogi. Podróżowała na niej wszędzie, do szkoły na ulicę Hiacyntową, do babci, która mieszkała na ulicy Hanny Hak i do piekarni o nazwie „Ciepły bochenek”. I właśnie pod tą piekarnią rozpoczęła się straszna historia biednej Haliny. Gdy dziewczynka wchodziła kupić jak zawsze pyszną chałkę, schowała pod schodami prowadzącymi do piekarni hulajnogę, ale gdy wyszła ukochanej zabawki już nie było. Ze sklepu wychodził też chirurg, który w młodości był harcerzem i niedawno wrócił z Chin, powiedział, że gdy wchodził do sklepu słychać było chichot małego Horacego, który chyba odjeżdżał na pojeździe Haliny. Dla dziewczyny chirurg Henryk był prawdziwym bohaterem, więc podziękowała i ruszyła w pogoń za zhańbionym Horacym. Gdy stanęła aby złapać tchu, zobaczyła chłopca, na którego krzyczała mama, bo wiedziała, że ukradł Halince hulajnogę, gdyż każdy w wiosce Herb wiedział, że to pojazd Haliny, że to jest jej największe hobby. Horacy widząc Halinkę, bardzo ją przepraszał, a aby wynagrodzić i zwrócić sobie honor, oddał dziewczynie swój ulubiony, zabawkowy helikopter. Halinka długo się nie gniewała i razem z Horacym poszła pohuśtać się na huśtawkach.