Rozwiązujesz dyktando:

wyzwanie

Dzisiaj w szkole nasza nauczycielka zadała nam trudne zadanie: musimy posadzić rzeżuchę i codziennie, przez tydzień, obserwując ją, dbając o nią mieliśmy pisać notatki na minimum trzysta trzydzieści trzy słowa. Każda osoba podjęła się wyzwaniu. Nagrodą była piątka z plusem za dobrze wykonane zadanie. Gdy wróciłem do domu od razu posadziłem rzeżuchę i zacząłem pisać notatkę. Następnie zjadłem zupę burakową i drugie danie: kurczak, ziemniaki i groszek. Każdy mój dzień wyglądał podobnie: chodziłem do szkoły, odrabiałem lekcje, dbając i obserwując rzeżuchę pisałem notatki (te na trzysta trzydzieści trzy słowa), jadłem obiad, szedłem na dwór i wracając siedziałem w czterech ścianach. Minął tydzień. Stresując się, pielęgnując ostatni raz przed pokazem rzeżuchy, myślałem jak mi poszło. Nie byłem znawcą rzeżuch i nie wiedziałem czy udało mi się wyhodować rzeżuchę na piątkę z plusem. Gdy dotarłem do szkoły, ku nieszczęściu byłem pierwszy do pokazania. Kiedy przedstawiłem klasie moją rzeżuchę i oddałem pani nauczycielce (przeliczone) notatki. Minął tydzień zanim otrzymaliśmy oceny za wyhodowanie rzeżuch. Stresując się odebrałem od pani zeszyt i- dostałem piątkę z plusem. Okazało się, że moja była najlepsza i dostałem dodatkowo plusa. Przenigdy nie spodziewałbym się takiego obrotu spraw.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando