Rozwiązujesz dyktando:
Dyktando o bukiecie róż
Nadszedł dzień, w którym pewne małżeństwo obchodziło ósmą rocznicę ślubu. Mąż Grzegorz chciał zakupić swojej żonie Żaklinie upominek. Przybył do kwiaciarni, żeby przesortować wzrokiem każdy kwiat i wybrać najładniejszy do bukietu. Obsługująca pani przynosiła mu co chwilę inne kwiatuszki. Wśród propozycji pojawiły się niebieskie chabry, różowe eustomy, purpurowe goździki. Ostatnią kandydaturą były czerwone róże i właśnie na nie padł wybór Grzegorza. Przemyślał i doszedł do wniosku, że jego żona będzie zachwycona. Zwrócił się z prośbą o piękne przyozdobienie bukietu ze stu róż. Sprzedawczyni przywiązała przepiękną wstążkę, umieściła duże czerwone serduszko, rzuciła na wierzch kilka różowych piórek. Grzegorz wypatrzył na wystawie przeogromnego pluszowego misia, którego postanowił kupić dla swojej drugiej połówki. Udał się do domu, żeby spotkać się z ukochaną i złożyć jej życzenia. Zapukał, otworzyła mu przepiękna dama wystrojona w czerwoną suknię i błyszczącą biżuterię. Podarował swojej towarzyszce życia prezenty, a ona rozpłakała się ze szczęścia. Żaklina również miała prezent dla męża, kupiła mu wymarzony zegarek. I żyli długo i szczęśliwie!