Rozwiązujesz dyktando:

Dyktando o kopytkach

Chciałabym dzisiaj przedstawić wam tekst dyktanda o kopytkach. W moim domu jest to dość częste danie. Dzieje się tak dlatego, że często zostają ziemniaki z obiadu po poprzednim dniu. Ponieważ moi rodzice nie lubią marnować jedzenia, a ja się z tym zgadzam, to mama wykorzystuje te kartofle właśnie do zrobienia kopytek. Oprócz ziemniaków potrzebuje jeszcze użyć jajka, mąkę pszenno-żytnią i mąkę ziemniaczaną. Wszystko dokładnie miesza, po czym zwija w rulonik i kroi kopytka. Mój tatuś w tym czasie przygotowuje skwarki, czyli kroi surowy boczek i wrzuca na patelnię. Cała nasza rodzina uwielbia skwarki dobrze wysmażone, czyli takie, które są chrupiące. Kiedy tylko mama skończy kroić kopytka, to ja przygotowuję w garnuszku wodę i sól. Mamusia nastawia ten garnuszek na gaz i czeka, aż się zagotuje. Wrzucamy kopytka i czekamy, aż wypłyną na wierzch. Od tego momentu trzeba odczekać pięć minut i można śmiało je wyciągać z garnuszka. Nasza mamusia dodatkowo zawsze przelewa je zimną wodą i nakłada na talerze. Tatuś dumny ze swoich skwarków również układa je na kopytkach i wspólnie całą naszą pięcioosobową rodziną zasiadamy do smacznego obiadu. 

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando