Rozwiązujesz dyktando:

Dyktando o letnim grillu

Nareszcie wakacje! Jedni pojechali nad morze, inni w góry, a jeszcze inni zostali w domu. My akurat zostaliśmy, ale mama i tata powiedzieli, że pojedziemy na letni grill. Na to wydarzenie miała przyjechać ciocia Żaneta, wujek Grzegorz i ich dzieci, czyli Halina i Karol. My przyjechaliśmy wcześniej. Rodzice rozpalali grill i szykowali stół, a ja z braćmi rozłożyliśmy hamak. Chwilę później przyjechała ciocia, wujek, Hania i Karol. Świetnie się bawiliśmy! Rodzice rozmawiali z wujkiem i ciocią, moi bracia bawili się w coś z Karolem, a ja i Hania bujałyśmy się na hamaku. Gdy przyszedł czas na grill, okazało się, że zapomnieliśmy z domu kiełbasek i soku. Mój tata pojechał z wujkiem Grzegorzem po te rzeczy, a my czekaliśmy z niecierpliwością. Godzinę później zjawił się tata i wujek z zapomnianym przez nas jedzeniem, a dodatkowo kupili rzeczy na sałatkę. Wszystkim smakował grill, a dodatkowo była jeszcze świetna zabawa. Mam nadzieję, że niedługo znów udamy się na taki wspaniały grill i znowu będę się bujać z Hanią na hamaku.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando