Rozwiązujesz dyktando:

Dyktando o robieniu prania

Hanna zauważyła w sklepie multimedialnym przecenę na pralkę. Niestety była tylko jedna sztuka, a ona nie miała przy sobie pieniążków. Szybko zadzwoniła po męża Grzegorza i postanowili, że zakupią tę pralkę, gdyż stara ma mniej funkcji. Gdy już ją zamontowali, pralka nie chciała działać. Okazało się, że ma pękniętą rurę. Wszyscy bardzo się przestraszyli i zadzwonili do tego sklepu, w którym ją kupili. Dowiedzieli się wówczas, że pralka pochodzi z Chin i dlatego jest taka tania, gdyż to podróbka. Bardzo się tym zmartwili i ustalili, że więcej nie pójdą do tego sklepu. Pralki się naprawić nie dało, a więc musieli ją wyrzucić. Pieniążki poszły więc na marne, a w dodatku mieli pełno wody na podłodze. Niestety Hanna musiała całe pranie zrobić ręcznie w misce. Po tej czynności bardzo bolał ją kręgosłup, ale jej kochany mąż Grzegorz zrobił jej masaż i rano wstała wypoczęta. Morał z tego taki, że jak kupujemy coś w sklepie (np. pralkę, kosiarkę, telefon, telewizor lub inne rzeczy tego typu), to najpierw o tym poczytajmy, a nie lecimy, żeby to kupić, bo jest przecena. Trzeba być rozważnym oraz jeśli czegoś nie potrzebujemy, to nie wydawajmy na to pieniążków, bo to jest po prostu marnowanie oszczędności.  Życzę powodzenia!

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando