Dyktando o robieniu racuchów

 Chciałabym dzisiaj opowiedzieć wam historię o pewnej rodzinie, która bardzo lubi jeść racuchy. Zapraszam zatem do mojego tekstu. Pewnego wrześniowego popołudnia, zaraz po obiedzie, Grzegorz i Hubert poprosili swoją mamusię o zrobienie im racuchów. Mama była tego dnia wyjątkowo zmęczona, ponieważ jest lekarką i miała dużo pracy na nocnym dyżurze, ale ponieważ jej synowie bardzo prosili, to postanowiła zrobić im na podwieczorek racuchy z cukrem pudrem. Poprosiła ich o pomoc w przygotowaniu składników. Okazało się, że w domu zabrakło drożdży i chłopcy musieli pójść po nie do sklepu. Gdy wrócili do domu, naszykowali pozostałe składniki i zawołali do kuchni mamusię. Mama naszykowała drożdże z cukrem i mlekiem i powiedziała, że muszą zaczekać, aż ich poziom się podniesie. Chłopcy byli zdumieni, ponieważ nigdy wcześniej nie widzieli, jak ich mamusia przygotowuje racuchy. Poszli do swojego wspólnego pokoju, aby się pobawić. Mama w tym czasie dalej kręciła się po kuchni i szykowała poczęstunek dla całej rodziny. Gdy wszystko było już gotowe, zawołała Grzegorza i Huberta, aby posypali cukrem pudrem gotowe racuchy. Chłopcy strasznie nabałaganili przy tym i musieli posprzątać. Chwilę później z pracy wrócił ich tatuś i razem zasiedli do stołu w salonie, aby zajadać się racuchami z cukrem pudrem.