Dyktando o smażeniu naleśników

Grzegorz wrócił dzisiaj wcześniej ze szkoły i postanowił, że zrobi dla rodziców obiad. Zajrzał do lodówki, ale nie bardzo wiedział, co mógłby ugotować. Postanowił więc, że zrobi naleśniki. Naszykował sobie kilogram mąki żytniej, mleko, wodę i trzy jajka. Wrzucił wszystko do miski i ukręcił mikserem na gładką masę. Rozgrzał patelnię z oliwą i zaczął smażyć naleśniki. Gdy już skończył, postanowił, że zrobi je na kilka sposobów. Pierwsze przygotował z twarożkiem ze śmietaną. Drugie były z konfiturą malinową i dżemem brzoskwiniowym. Trzecie zrobił już nie na słodko, tylko przygotował szpinak z filetem z indyka, śmietaną, żółtym serem oraz czosnkiem. Wszystko razem zagotował i przełożył naleśniki. Gdy rodzice wrócili do domu, byli bardzo szczęśliwi, że Grzegorz przygotował dla nich pyszny obiad. Mamie najbardziej smakowały naleśniki z twarożkiem, a tacie te ze szpinakiem. Rodzice bardzo mu podziękowali i powiedzieli, że od dzisiaj naleśniki w ich domu będzie robił zawsze Grzegorz. Pomysł rodziców nie bardzo mu się spodobał.