Rozwiązujesz dyktando:
Dyktando o sprzątaniu
Od ponad tygodnia Henio nie sprzątał swojego pokoju. Dlaczego? Wyjaśnienie jest proste! Nie chciało mu się, bo był zajęty grą na komputerze, a jak się komputer przegrzał, to na telefonie, a jak się ten rozładował, to na tablecie, a jak już nie miał na czym grać, to szedł jeść lub spać. 23 czerwca przyniósł mu pecha. Otóż w tym dniu miał urodziny. Zapomniał o tym. O dwunastej mama oznajmiła, że przychodzą do niego koledzy, ale Henio najwyraźniej jej nie słuchał. Minęła ósma, dziewiąta, dziesiąta, jedenasta, a Henio najpierw leniuchował, a potem poszedł zjeść. Jak zjadł, było już wpół do dwunastej. Mama zapytała, czy już posprzątał na przyjście gości. Henio był tak zawstydzony, że szybko wziął się do sprzątania, ale okazało się, że mama pomyliła godziny. Goście przyjechać mieli o jedenastej, ale tacie Maćka, który zabierał wszystkich, zepsuł się samochód i doszli z półgodzinnym opóźnieniem. Gdy weszli do pokoju, zaczęli się śmiać z Henia, że jest takim bałaganiarzem. Henio zrozumiał wtedy, że warto słuchać i sprzątać przynajmniej raz w tygodniu. No cóż, najwidoczniej Henio uczy się na błędach, ale co będzie w szkole? Nauczyciele się dowiedzą i co wtedy? Miał Henio szczęście, że koledzy obiecali nikomu nie powiedzieć, ale teraz raczej nie będą już myśleli, że Henio jest doskonały.