Dyktando o świętach u babci

Pan Henryk Żuraw wraz ze swoją żoną Brunhildą i trojgiem swoich dzieci: Hubertem, Grzegorzem i Honoratą spędzają zawsze święta Bożego Narodzenia u babci Katarzyny. Wyjeżdżają do niej do Chorzowa już w Wigilię rano, aby pomóc jej w przygotowaniach do kolacji wigilijnej. Babcia Katarzyna przygotowuje wszystko w domu, więc zawsze cieszy się, gdy pan Henryk przyjeżdża z rodziną pomóc jej w tym wszystkim. Pan Henryk z Hubertem i Grzegorzem zawsze zajmują się ozdabianiem choinki. Tatuś składa wszystkie trzy części w jedno duże drzewko i rozkłada lampki choinkowe, a Grzegorz i Hubert zawieszają bombki i łańcuchy. Babcia Katarzyna, mamusia Brunhilda i Honorata przygotowują barszcz czerwony, uszka z grzybami i pierożki z kapustą i grzybami. Przygotowują również inne postne potrawy wigilijne, które położą na stół. Babunia Katarzyna zawsze powtarza, że musi być dwanaście potraw na stole. Gdy już wszystko jest gotowe dzieci: Honorata, Hubert i Grzegorz rozkładają na stole talerze, szklanki do kompotu z suszonych owoców, łyżki do barszczu, łyżeczki, widelce i noże. Babunia Katarzyna z mamusią Brunhildą układają potrawy wigilijne, a tatuś Henryk dzieli opłatek i układa go na serwetce, którą przykrył sianko.