Rozwiązujesz dyktando:

Przychodzi już wiosna

Ula wróciła do domu po szkole. Miała dość ciężki i długi dzień. Zaczęło się od tego, że na lekcji WF-u zapomniała zabrać trampek i stroju i nie mogła ćwiczyć. Potem na sprawdzianie nie poszło jej najlepiej w mnożeniu. Ale kiedy weszła na podwórko w domu zobaczyła, że na ziemi nie ma już tak dużo śniegu i wyrastają przebiśniegi. Zaraz zapomniała o ciężkim dniu w szkole i zaczęła szukać w szopie roweru. Zaczęła także dzwonić do koleżanek i zapraszać je na wspólną jazdę na rowerach dookoła parku. Dzieci po minucie jeździły już w parku. Cieszyły się, że już przychodzi wiosna.
Ula już następnego dnia chodziła częściej na podwórko i bawiła się z koleżankami w parku. Mijały kolejne dni, tygodnie, aż pewnego dnia do Uli przyszła Żaklina z Ewą. -Ula, chodź do nas! Żaklina ma młodszą siostrzyczkę! Wczoraj wieczorem jej mama urodziła jej siostrę! Nazywa się Ola. – krzyknęła uradowana Ewa. – To chyba najwspanialsza wiosna na świecie! – pomyślała Ula.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando