Urodziny króla Artura

Król Artur miał urodziny, na które dostał hulajnogę, miód od górskich pszczół oraz krupnik od kucharki z pobliskiej stołówki. Najpierw wypróbował hulajnogę ,,juhu” – mówił i jeździł na niej wokół domu. Później spróbował miodu i wołał ze szczęście do ulubionego zwierzaka: „koniku masz wór buraków”! W końcu przyszedł najuczciwszy szewc i rzekł : „spóźniłem się, ale proszę oto z cudów słynące buty dla króla”, a Artur na to: „urocze i wsunął do nich długie stopy. Mógł teraz Artur udać się w podróż lub zgubić wrogów. Buty były bardzo użyteczne. Pod wieczór cały królewski dwór bawił się i jadł ulubione potrawy władcy – zupę z borówek, żurek staropolski, rosół, grochówkę. Na drugie dane podano kluski w sosie z kurek i gulasz z surówką. A wszystko to popijali sokiem z ogórków i oranżadą truskawkową. Noc była krótka, księżyc świecił w nowiu, a goście wrócili do domów w super nastroju.