Rozwiązujesz dyktando:
Koszyk wielkanocny
Niedawno była Wielkanoc. W tym roku inna niż zwykle, gdyż z powodu wirusa spędzona tylko w kręgu najbliższej rodziny. W kościołach nie było też tradycyjnego poświęcenia pokarmów na stół wielkanocny. Mimo to, razem z mamą i moim bratem Błażejem, przygotowaliśmy nasz koszyk wielkanocny. Chcieliśmy, żeby było jak zawsze. Włożyliśmy do koszyka dużego, cukrowego baranka, kilka żółtych, malutkich kurczaczków i przepiękne, różnokolorowe pisanki. Mama umieściła tam też kawałek chleba, kilka ugotowanych jaj, trochę plasterków szynki, kiełbaskę, sól a także małą lukrowaną babkę. Włożyłem też do niego figurki słodkich, czekoladowych zajączków. Wszystko przykryliśmy białą, haftowaną serwetką. Koszyk przyozdobiliśmy bukszpanem, baziami i dużą ilością różnych kwiatów. Uważam, że nasz koszyk robił duże i przyjemne wrażenie.