Dyktando w wakacje

Wczoraj moja mamusia po powrocie z pracy powiedziała mi, że znalazła informację o możliwości udziału w konkursie, w którym można sprawdzić swój poziom ortografii. Mama stwierdziła, że skoro i tak spędzam czas przed komputerem, to mogę przy tym poćwiczyć, mimo że i tak jestem w tym dobra. Pomyślałam: czemu nie. Chociaż teraz będzie brak czasu, niedługo wyruszamy nad morze. Planuję cały czas spędzać na plaży, szukać muszli i oglądać zachód słońca. Już nie mogę się doczekać. Spakowałam już mnóstwo rzeczy, ubrań. Chociaż jak teraz o tym pomyślałam, to jak mama zobaczy, ileż tam ze sobą planuję zabrać, to może się wkurzyć… bo połowa może okazać się niepotrzebna. Trudno, najwyżej będę zmuszona sama zanieść walizki do pokoju, ale znając moją mamę sama to ogarnie. Spódniczki, mnóstwo spodenek, koszulki… połowa ubrań z szafy planuje ze mną jechać. Ale na pewno znajdę czas na stworzenie jakiegoś dyktanda, żeby przy okazji sprawdzić siebie i poszerzyć własną wiedzę.