Rozwiązujesz dyktando:
Dzień Doceniania
Dzień Doceniania to jedno z najnowszych świąt w kalendarzu Świąt Nietypowych. Powstał w 2019 roku z inicjatywy Banku BNP Paribas jako element kampanii #DoceniajNieOceniaj. Funkcjonuje jako idea, że słowa, o brzmieniu oczywiście pozytywnym, mogą zmienić czyjąś ocenę względem siebie, dodać skrzydeł, motywować i pokazywać, że świat może być piękny. Odkąd dowiedziałem się, że 5 marca 2021 roku będzie dniem tego pięknego i wyjątkowego celebrowania pozytywnego odbioru działań i gestów innych, stwierdziłem, że to strzał w przysłowiową dziesiątkę. Rano wstałem i dałem buziaka mamie za to, że jest, że przygotowała mi genialne śniadanie i lunch do szkoły i że podała mi kakao w moim ulubionym kubku. Była jednocześnie zdziwiona i uszczęśliwiona. Potem podziękowałem siostrze, że wyjątkowo szybko zwolniła dla mnie łazienkę. Kalina była podejrzliwa, czy może coś od niej chce, ale szybko jej przeszło. Po drodze podziękowałem sąsiadowi, że przytrzymał nam drzwi. Złożyłem też wyrazy wdzięczności kierowcy autobusu za to, że poczekał na nas na przystanku – widział jak biegliśmy. W szkole podszedłem prosto do Pani Woźnej, podziękowałem jej za to, że codziennie pilnuje dzwonków i porządku w szatni. W ciągu zajęć lekcyjnych starałem się znaleźć ciepłe słowo dla każdego nauczyciela, oczywiście tyczyło to jej/jego podejścia do danego przedmiotu, którego nas naucza. Po szkole, na treningu, podziękowałem trenerowi za jego wysiłek i cierpliwość dla mnie i dla naszej grupy kolarskiej. Uśmiechnąłem się również do kolegów z drużyny. W domu kolejny raz podziękowałem mamie za jedzenie, za pranie, za rozmowę, za przytulasy i za pomoc w pracy domowej z geografii. Mamie normalnie wyrosły skrzydła, taka była zadowolona z pochwał. A ja? Ja byłem zachwycony i przeszczęśliwy, a dodatkowo przekonany po całym dniu, że słowa mają moc. I dają moc innym. Że są silnym bodźcem pozytywnym, o ile same są dobre. Doceniajmy się, na co dzień i od święta. Czy uwierzycie, że każda z docenianych osób odwdzięczyła mi się (chociaż wcale tego nie planowałem). Uśmiechem, oczkiem, poklepaniem po ramieniu, buziakiem…. mnie również ten dzień naładował tak dobrą energią, że… chcę więcej, mogę więcej i zrobię więcej! Do dzieła, Kochani! To działa!