Rozwiązujesz dyktando:
Dzień z życia niezdarnej księżniczki
Pewnego dnia księżniczka Elżbieta nudziła się w swojej komnacie. Pomyślała, że wyjdzie do wielkiego ogrodu. Gdy schodziła po schodach potknęła się i zleciała na sam dół. Kiedy znalazła się na dole, podniosła się i otrzepała. Jak wychodziła z zamku niechcący uderzyła w drzwi. Niedługo potem w miejscu uderzenia pojawił się bolący siniak. Kiedy w końcu udało jej się wyjść poszła na spacer po ogrodzie. Gdy tak szła, między roślinami ujrzała pięknego, różnokolorowego motyla. Chciała go złapać ale nie udało się jej tego zrobić. Zaczęła za nim biec. Niestety gdy biegła, nie zauważyła małej fontanny i wpadła do niej. Była cała mokra. Kiedy zła i smutna wracała do zamku nagle zza żywopłotu wyskoczył jej młodszy brat krzycząc: Buu!!!. Elżbieta aż podskoczyła ze strachu. Kiedy się otrząsnęła nakrzyczała na niego i jeszcze bardziej zła pobiegła wydeptaną dróżką do zamku, a później do swojego pokoju. Szybko się przebrała w suche ubrania, usiadła na łóżku, wzięła z szafeczki nocnej książkę i zaczęła ją czytać. Wieczorem Elżbieta odłożyła książkę na szafkę i wstała z łóżka. Zawołała swoją służącą, żeby pomogła jej wybrać koszulę nocną. Służąca jej pomogła wybrać. Po przebraniu się, Elżbieta idąc do okna znów się przewróciła potykając się o przepiękny dywan. Wściekła, wstała, otworzyła okno i poszła się położyć do łóżka. Chwilę patrzyła w sufit myśląc o księciu Hubercie, który jej się podobał i o tym jaka ona jest niezdarna. Cała obolała i zmęczona poszła spać. Podczas snu ból ustąpił. Śniły jej się bardzo przyjemne rzeczy. Następnego dnia wstała o ósmej rano i zaczął się nowy dzień. Koniec.