Rozwiązujesz dyktando:
Gdzie jest Hermes?
Był pochmurny dzień. Korneliusz załamał ręce. Cóż robić? Jestem zgubiony – krzyknął. Chwila, chwila, coś mi tu nie gra – powiedziała Michasia, koleżanka Korneliusza. Zaraz, przyjaciółka Korneliusza. Nikt o tym nie usłyszał, ale stworzyli razem towarzystwo detektywistyczne. Rozwiązali już różne sprawy, jednak tymże razem było to coś zupełnie innego. Ten, kto już uzupełnił dyktando o Greckich Bogach wie, o co chodzi. To ta sprawa, o której myślała Hera. Zwróciła się o pomoc do tych dzieci, gdyż dorośli nie uwierzyliby, kim ona jest. Sprawą była ucieczka Hermesa. Żaden z Bogów nie wiedział, gdzie on jest. Więc skąd miałyby to wiedzieć dzieci? Były to nietypowe dzieci. Były to dzieci Bogów. Byli herosami. Matką Korneliusza była Artemida, a ojcem Michaliny – Posejdon. Dlatego Michasia umiała dobrze pływać, a Korneliusz umiał dobrze strzelać z łuku. Dzieciaki szybko wszczęły śledztwo, więc udało im się również szybko znaleźć Hermesa. Okazało się, że on tylko odwiedził Hadesa, gdyż chciał zanieść mu pewien ważny list. Zagadka się rozwiązała, a dzieci zdobyły uznanie u Bogów.