Rozwiązujesz dyktando:
Grzegorz i jeż
Marudny Grzegorz chciał udać się na przechadzkę. Uważał on, że już za dużo czasu mitręży przed swoim komputerem. Wychodząc z domu spostrzegł, że w korytarzu znajduje się jakaś ruchliwa kuleczka. Przyglądnąwszy się jej bliżej stwierdził, że to malutki jeż, który musiał wejść do domu przez uchylone drzwi. Maluch był okrutnie przestraszony. Grzegorz chciał go nakarmić, ale w kuchni miał tylko marchewkę, bakłażany i rzeżuchę. Takich warzyw jeże chyba nie jedzą, powiedział do siebie po cichutku Grzegorz. Jeżyk wyglądał na sparaliżowanego obecnością chłopca, niechętnie spoglądał na niego, szukając najkrótszej drogi ucieczki. Chłopczyk również nie był zachwycony obecnością zwierzątka. Prze-okrutnie bał się kolczastych żyjątek, ponieważ, gdy był młodszy, niechcący upadł na jedno z nich w krzakach. Od tamtej pory unika jeży szerokim łukiem. Ciąg dalszy wkrótce…