Rozwiązujesz dyktando:
Hipopotamica Honaratka
Hipopotamica Honorata była straszną hipochondryczką. Ciągle chodziła zachrypnięta i zakatarzona, nawet jeśli pogoda nie była pochmurna. Hipcia chrząkała i chrumkała. Zawsze miała przy sobie karton chusteczek higienicznych i całe hektolitry syropu na kaszel. Na jej schorzenie nie pomagały też inhalacje z soli fizjologicznej. Honorata chodziła na masaże, akupunkturę i akupresurę. Chociaż czuła chwilową poprawę, to zaczęła się uskarżać na łamanie w krzyżu i biodrach. Tym razem rozpoczęła leczenie reumatyzmu. Wyjechała do wejherowskiego sanatorium. Tam kuracjuszy przyjmował znany znachor rodem z Chin. Smarował Honoratę przeróżnymi miksturami, cudownymi olejami, ale i to był chybiony pomysł. Hipcia w złym humorze wróciła z Wejherowa. Choruje do dziś. Do towarzystwa znalazła sobie hienę Halinę, która ma wieczny nieżyt nosa i ropną anginę. Razem chadzają po lekarzach i rozmawiają o swoich urazach.