Rozwiązujesz dyktando:
Historia prawdziwego bohatera
W ostatnich tygodniach harcerz Henio miał nieustanne, nieprzewidywalne przygody. Od kilku dni przebywał na obozie na Podhalu. Z nieukrywaną dumą tachał ze sobą na ten obóz swoją ukochaną, nowiutką żółtą hulajnogę. Mimo, że w autokarze nie sprzyjał przychylny nastrój i panował hałas oraz wszechogarniający harmider on nadal miał przezacny humor. Uwielbiał takie podróże. Po dojechaniu na miejsce każdy z uczestników musiał rozbić swój namiot i zawiesić na drzewie w jego pobliżu hamak. Już pierwszego dnia była siurpryza: lekcja kuchenna podczas, której odbyły się warsztaty kuchenne, a pod sam wieczór uczta dla duszy w pobliskiej filharmonii. Podczas przydługiego wyjazdu do muzeum herbów przyjaciółka Heńka, Helena uderzyła się o wahadło w dużym zegarze. Przed upadkiem uratował ją, nie któż inny, jak sam Heniek, jadący właśnie przypadkowo na swojej ukochanej, nowiutkiej, żółtej hulajnodze. W tamtym dniu stali się przyjaciółmi.