Jesienny remont

Od szóstego września w moim domu rozpoczął się remont. Firma remontowa od samego rana wymienia blachodachówkę na dachu. Mamusia z tatusiem pojechali do sklepu, żeby kupić nową kuchenkę i lodówkę do kuchni. Oprócz tych urządzeń rodzice wspólnie wybrali chochlę, łyżki, noże… Wczoraj zakupiliśmy już farby do wszystkich pomieszczeń. W mojej sypialni będzie mój ulubiony kolor, czyli żółty. Za malowanie zabrał się wujek Józek. Najpierw okleił wszystkie meble i żyrandol folią ochronną, a dopiero później zaczął maczać pędzel w farbie. Babcia Gertruda postanowiła uporządkować ogród. Zagrabiła liście i pozbierała suche gałęzie. Następnie zabrała się za sadzenie kwiatów, krzewów i drzew. Posadziła: róże, tulipany, porzeczki, wiśnie, brzozę… To był bardzo pracowity dzień dla całej rodziny. Musimy się dobrze wyspać, bo jutro czeka nas równie pracowity dzień.