Kikunia

Moim ulubieńcem, najwierniejszą przyjaciółką i ważnym członkiem rodziny jest miniaturowy york. Suczka wabi się Kiki i towarzyszy mi i moim najbliższym od ponad ośmiu lat. Ma urocze, duże oczka, z uwielbieniem we mnie wpatrzone, zwłaszcza gdy prosi o ulubione przysmaki: kurczaka, buciki – kosteczki. Na ogół śpi, niezauważalnie zakopując się pod pościel na łóżkach. W razie najmniejszego choćby szmeru wyskakuje z łóżka jak strzała i powoduje hałas, z który zmarłego z grobu by podniósł. Dzięki temu zawsze jestem bezpieczna. Ma niesamowity słuch i wyczucie. Leniuch nie zawsze chce wyjść na podwórko. Gdy jest plucha, ulewa, siłą nie wyciągnę jej na zewnątrz. Mimo wad, jest najukochańszym psiakiem.