Rozwiązujesz dyktando:
KING OSKAR – część 10 – Mistrzostwo? – Gwizdy na Oskara!?
Cześć! Pora na 10 część KING OSKAR, a w niej o ostatnich dwóch meczach sezonu, które Oskarowi nie poszły najlepiej, aczkolwiek… Sami zobaczycie, więc zaczynajmy!Był przedostatni dzień listopada, krajobrazy były już zimowe. 5 cm śniegu, dzieci już zaczynały jazdę na sankach, a Oskar? A Oskar świętował swoje trzy miesiące w nowym klubie, w sumie to następny mecz będzie już jego dziesiątym meczem w tych barwach. W ramach ciekawostki: w Anglii rzadko, a nawet bardzo rzadko pada śnieg. Jednak czasem, jak dzisiaj, miało to miejsce. Kolejny mecz już dziś – z Chelsea FC (5. w tabeli). Jest za Manchesterem United, Liverpoolem FC, Manchesterem City i Arsenalem FC. Oskar rano w dniu meczu niestety nie czuł się najlepiej. Bolała go głowa, jednak w południe przestała. Trener Dariusz Sikora zapytał się bohatera serii: ,,Oski, może dziś odpoczniesz, nie chcę ryzykować twoim zdrowiem”. Na to on odpowiedział: ,,Nie, muszę grać, to moje życie”. No i Sikora mu pozwolił, ale tylko na 30 minut, czyli na 1 połowę. W 1. połowie Oskar strzelił jednego gola, wynik po 30 minutach wskazywał 1-0. W 2. połowie… Chelsea dawało z siebie wszystko. Zawodnicy United byli bezradni. The Blues (przydomek Chelsea) wygrywało po dwóch golach James’a Roben’a – gwiazdy tej drużyny. No ale to, co złe, musi się kiedyś skończyć. Tak było i tym razem. Jednak Czerwone Diabły nie zdołały wygrać – niestety tylko zremisować – 2-2. Cóż… niestety, Oski spadł na 2. miejscu w klasyfikacji strzelców ligi angielskiej. Na 1. miejsce wskoczył James Roben (44 gole, 13 asyst), a Oskar Mucha był drugi (43 gole, 17 asyst). Pora na ostatni mecz sezonu, ostatni odcinek drogi po sukces, ostatnia szansa Oskara na tytuł króla strzelców. Ale najpierw spójrzmy na tabelę ligi. MIEJSCE 1 Manchester United 58 pkt 19w-2r-1p MIEJSCE 2 Liverpool FC 58 pkt 19w-2r-1p MIEJSCE 3 Manchester City 57 pkt 18w-3r-0p Pora na derby Manchesteru! Man City – Man United. Ale będzie się działo! A United będzie grało z Oskarem w składzie. Pierwszy dzień grudnia… Godzina 15:00. Oskar będzie grał. Zaczynamy! Po pierwszych 15 minutach wynik nadal wynosił 0-0. Ale w 24. minucie Oskar po raz 44. wpakował piłkę do siatki. James Roben jeszcze nie strzelił gola w swoim meczu, a Oskar miał więcej asyst, tak więc to Oski na razie był królem strzelców. Ostatnie minuty 1. połowy i pierwszy gol dla Manchesteru City. No i klops… 2. połowa meczu i od razu gol dla City. Oskar się rozpłakał na murawie, bo nie miał tyle siły, aby dalej grać. Wszyscy zaczęli na niego gwizdać z trybun, a nawet przeklinać. Rzucali w niego butelkami, nawet szklanymi. Jedna szklana trafiła Oskara w głowę, on upadł. Okazało się, że to był… Kamil Sikorski – rywal Oskara z JKS-u. Ochroniarze wzięli go i jego rodziców do radiowozu. Oskarowi na szczęście nic się nie stało – co za ulga. Grał dalej. Strzelił jeszcze jedną bramkę w 55. minucie. Niestety, United było dopiero 3. w tabeli… Ale wpakował jeszcze bramkę i United zdobyło trofeum. Ok, bo trochę się rozgadałem, to co się dalej działo w następnej, 11. części. Miłego tygodnia 😉