Rozwiązujesz dyktando:
KING OSKAR – część 3 – 6. urodziny Oskara i cała pierwsza połowa 1 sezonu w JKS-ie.
WSTĘP – Od razu ponownie przepraszam za niedodanie 3. części KING OSKAR tak jak obiecywałem (początek tygodnia). Kolejna, już 4. część początkiem następnego tygodnia. Pora na lekturę 3. części KING OSKAR! Początek 1. sezonu Oskara w JKS-ie był dla niego jak już wiecie bardzo udany. Był zresztą królem strzelców. Po 5 meczach Oskar był na czele tabeli króla strzelców mając – uwaga! – 7 goli i 4 asysty!!! Jednak za nim już depcze mu po piętach Kamil Sikorski – zawodnik Warty Poznań – 4. miejsce w tabeli. On będzie jego wrogiem w przyszłości, a o tym w częściach 5-11 i 14-16, które wyjdą prawdopodobnie w marcu, bądź w kwietniu 2021 roku. Drużyna JKS Jarosław była na 1. miejscu w tabeli po 4 zwycięstwach i jednym remisie. Skoro za zwycięstwo dostaje się 3 punkty, a za remis 1 punkt, razem mieli 13 punktów. Za nimi była Legia Warszawa i Stal Mielec – także drużyna z Podkarpacia. Data meczu JKS-u w 6. kolejce to 28 lipca. To dzień jego urodzin! Dlatego, że mecz był wcześnie jak na mecz, bo już o godzinie 12:30, z urodzinami nie było problemu. Pierwszy raz w tym sezonie, cała bliska rodzinka – mama, tata, dziadek, babcia, bracia – przyjechali na mecz, który odbywał się na szczęście w Jarosławiu, na stadionie JKS-u. Mecz się rozpoczął dla Oskara jak marzenie – 3 gole w 15 minut!!! Później w 24. minucie zaliczył asystę. Tak się skończyła 1. połowa. Druga połowa była dla Oskara Muchy niestety ciut gorsza, ale dorobił sobie jeszcze jedną asystę. Zszedł z boiska w 54. minucie, był dosłownie wyczerpany. Tym samym Oskar Mucha utrzymał się na 1. miejscu w tabeli króla strzelców. Miał już aż 10 goli i 6 asyst w tylko 5 meczach. Razem drużyna strzeliła już aż 24 gole w tych pięciu meczach. Dwa na trzy gole miały miejsce przy udziale – golu lub asyście – Oskara Muchy! Kamil Sikorski miał po 5 meczach 7 goli i 3 asysty, więc trochę gorzej od ,,KING OSKAR”. Teraz skróty pozostałych 3 spotkań – z Legią Warszawa niestety przegrana 2:3, ale jeden gol Oskara, z Wartą Poznań wygrana aż 7:0, przy 4 golach Oskara i 1 asyście Oskara. To skompromitowało Kamila Sikorskiego! Ostatnie spotkanie pierwszej części sezonu, czyli dziewiąte spotkanie, rozgrywane już pod koniec listopada, było zdecydowanie najlepszym meczem JKS-u w 1 części sezonu, nawet zapisało się na jego kartach historii! JKS grał z najsłabszą, 10. drużyną tabeli – z Białymi Kostrzyn. JKS ich mało powiedziane ,,rozgromił”, prędzej powiedziałbym ,,rozbił” ich aż 12-1!!! Myślicie pewnie, że Oskar strzelił pewnie z 7 bramek. No, niestety nie, strzelił – to też dużo – 5 bramek i zaliczył 2 asysty! Pierwszą część sezonu można określić ,,darem z nieba” jak chodzi o Oskara. Strzelił aż 20 bramek, zaliczył 9 asyst, no ale musi być jednak jakiś mały minus – nim są 2 żółte kartki za wślizgi na piłkarzach drużyny przeciwnej. Druga część sezonu już w następnej części. Zapraszam!!!