Koń Markus

Koń na którym jeżdżę nazywa się Markus. Lubi jeść różne warzywa i rośliny. Markus jest bardzo pięknym koniem, ma na pysku moją ulubioną u koni odmianę – łysinę. Na Markusie jeżdżę co tydzień. Zawsze przywożę mu dużo smacznych marchewek i jabłek, a po jeździe, kiedy już go porządnie wyczyszczę z brudu i kurzu, daję mu chwilkę na zjedzenie trochę trawy. Kiedy znajdzie jakiegoś mlecza, od razu go zjada, bardzo je lubi :). Ostatnio polubiłam zaplatanie grzywy i grzywki Markusowi. Z grzywki robię kitkę, która układa się jak róg. Grzywę natomiast w warkoczyki. Właśnie od tych zapleceń została mu nadana ksywka – Jednorożec. Tak jak wszystkie konie, ma swoją ciemną stronę. Lubi sobie pobrykać, kiedy daję mu sygnał aby zagalopował. Jest to bardzo zabawne uczucie :). A zarazem bardzo niebezpieczne, przecież może mnie zrzucić i zdeptać :(. Ale ja lubię ryzyko, nie poddaje się, i pracuję nad tym aby bryknięcia nie miały miejsca podczas jazdy. Do tych bryknięć, dochodzą owady które wraz z wiosną rozpoczynają atak na konie :(. Przez to Markus macha głową i ogonem, aby tylko nie zostać ugryzionym, oraz żeby muchy nie przeszkadzały mu w widzeniu, kiedy latają wokół jego główki. Wraz z instruktorką, myślimy co mogłoby pomóc odgonić się od much. Postanowiliśmy kupić specjalny preparat na muchy, oraz pomyśleć nad kupnem maski ochronnej na oczy. Mam nadzieję że dyktando się spodobało 🙂 Wkrótce dodam inne.