Rozwiązujesz dyktando:

Koncert Edyty

Pewien chłopiec o imieniu Mateusz był w siódmej klasie i miał dużo marzeń. Jednym z nich było pójście na koncert Edyty Górniak. Edyta była jego idolką i chciał pośpiewać na jej koncercie, przytulić ją, zrobić sobie zdjęcie i dostać autograf. Miał za niedługo urodziny więc babcia Danusia chciała dać prezent który jest dla niego ważny czyli bilet na koncert Edyty Górniak. Najpierw uzgodniła to z mamą Mateuszka i mama się zgodziła. Razem z mamą kupiły bilety dla siebie, Mateusza, taty , brata Mateusza i dziadka. Koncert był w Żorach. Dostały potwierdzenie kupienia biletów i mają przyjść do domu w ciągu trzech dni. Minęły trzy dni. Była godzina 15:00 i zadzwonił kurier do drzwi.
Babcia Danusia poszła otworzyć i odebrała list. Zawołała Mateusza i resztę rodziny i wręczyła mu paczkę mówiąc że to prezent dla ciebie z okazji urodzin od całej rodziny. Gdy chłopiec otworzył paczkę zobaczył jakieś kartki nie wiedział na początku co to jest, potem odwrócił kartkę i to były bilety. Przeczytał na kogo koncert i gdy zobaczył że pojedzie na koncert swojej idolki to się rozpłakał i dziękował. Najlepsze to że babcia o niczym nie mówiąc mamie kupiła mu bilet vip żeby mógł się spotkać z Edytą poza patrzeniem na nią z sceny. Koncert był już za dwa dni. Dwa dni później. Nadszedł dzień koncertu. Rodzina wyjechała samochodem o godzinie 13:00. Jechali trzy godziny. Kiedy przyjechali była 16:00 i udało im się dostać pod scenę dzięki biletowi vip. Kiedy Edi przestała śpiewać Mateusz poszedł na strefę gdzie się z nią spotka. Gdy przyszła chłopiec się rozpłakał i mocno ją przytulił. I u Edyty było wzruszenie. Zrobili wspólną fotkę, pogadali i Edyta wręczyła mu płytę swoją z autografem. To był jego najlepszy dzień którego nie zapomni do końca życia.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando