Rozwiązujesz dyktando:
Konik w parku
W stajni przy parku znajduje się duży koń, którego często odwiedzam. Nie należy on do mnie, ale ukradkiem do niego podchodzę i przyglądam się mu. Fotografuję go. Chcę się z nim zaprzyjaźnić. Trochę się go boję, żeby mnie nie ugryzł, albo się nie zdenerwował i nie zrobił mi albo na sobie krzywdy. Koń jest ’ naprawdę wspaniały. Ma piękne czarne oczy, długie rzęsy, lśniącą grzywę i gruby ogon. Na jego skórze zauważyłam numerek dwadzieścia dziewięć. Konik jest spokojny i chodzi za drewnianym, wytrzymałym ogrodzeniem. Nie ma ’ na sobie żadnej uprzęży. W pobliżu jego kojca jest staw, z którego konik może napić się orzeźwiającej wody w
upalne dni. Każdego dnia staram się go odwiedzać. Myślę, że już mnie rozpoznaje, bo kiedy nadchodzę, zbliża się do ogrodzenia i wesoło rży oraz wymachuje ochoczo ogonem, a także strzyże uszami. On jest super!
Kocham go.