Rozwiązujesz dyktando:

Kraina Czarów

Łucja bawiła się właśnie na placu zabaw. Nagle wiatr zaszumiał w drzewach. Dziewczynka odwróciła się. Niespodziewanie dookoła nie było już nikogo. Wszystkie jej koleżanki zniknęły. Uwagę dziewczynki przykuła karuzela. Coś się na niej dziwnie ruszało. Poszła w tamtą stronę. Poczuła, że coś ją ciągnie. Nie zdołała nawet krzyknąć. Wpadła w ciemny tunel. Gdy się ocknęła zobaczyła wróżkę. Przetarła oczy. Nie wydawało jej się! Przed nią fruwała prawdziwa wróżka z krwi i kości. Podeszła do tej magicznej istoty, lecz ona szybko i zwinnie uciekła. Usiadła na trawie i gorzko zapłakała. Tuż obok niej odezwał się miły głos, który zapytał co się stało. opowiedziała mu wszystko po czym odwróciła się w jego stronę. tym kimś kto do niej mówił był jednorożec. Cudowna istota zaproponowała jej wspólną wędrówkę. Nieśmiało wsiadła na grzbiet uroczego jednorożca. I wtedy otworzyła oczy. Nie była w krainie czarów. To wszystko było tylko snem. Zmęczona otuliła się kocem i nie zauważyła, że w dłoni nadal ściska róg jednorożca.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando