Kunegunda i żaglowiec

Księżniczka Kunegunda przywiozła dużo różnobarwnych klejnotów z morskiej wyprawy. Podróżowała żaglowcem z trzema masztami i swoją służbą. Na każdym maszcie powiewał wielki, płócienny żagiel. Kiedy wiał wiatr, żagle trzepotały, a żaglowiec bujał się na boki. Księżniczka Kunegunda była odważna, więc trudno ją przestraszyć. Służba i rycerze księżniczki sprawnie sterowali żaglowcem. Po trzech miesiącach podróży, dotarli do bezludnej wyspy. Na wyspie rosły magiczne drzewa, które zamiast owoców miały klejnoty. Księżniczka Kunegunda bardzo się uradowała, kiedy ujrzała tyle skarbów. Napełniła nimi swoje skrzynie i zabrała na żaglowiec. Postanowiła, że każdy mieszkaniec królestwa otrzyma worek pełen klejnotów. Jak postanowiła, tak uczyniła.