Rozwiązujesz dyktando:
Kwarantanny czas
Trudne czasy nastały w naszym kraju. Nagle nakazano nam zamknąć się w swoich domach w celu uniknięcia zakażenia wirusem. W trosce o zdrowie własne i bliskich staramy się robić wszystko, żeby uniknąć zachorowań. Niektórzy na szczęście mogą pracować zdalnie, inni utracili źródło dochodu na długi, bliżej nieokreślony czas. Żal mi tych osób. Może wkrótce nastaną lepsze dni i pandemia wirusa usunie się, a rząd zlikwiduje te utrudnienia. Nie można pójść do ulubionego sklepu, fryzura też czeka na uporządkowanie i otwarcie salonów. Maseczki pewnie na trwałe wejdą do użytku. Upały utrudniają wytrzymywanie w nawet najcieńszym okryciu ust. Wielu ludzi ma trudność z przylotem do ojczyzny z powodu zamknięcia granic. Przyjezdni muszą odbyć dwutygodniową kwarantannę wraz z najbliższymi. Uroczystości – zarówno te radosne, jak też smutne – mają ograniczoną liczbę osób. Chorych nie można odwiedzać w szpitalach, lekarze nie przyjmują. Któż by pomyślał, że nauka będzie odbywała się w domu przed komputerem, a kontakty z nauczycielami przeniosą się na narzędzia do zdalnej nauki i uczniowie z uczącymi będą ze sobą komunikowali się najszybciej głównie na Messengerze. Oj, chyba wielu zatęskni za szkołą, odczuje się brak kontaktu na żywo. Do wszystkiego można przywyknąć, ale czy komunikacja na odległość zastąpi niedostateczne i tak kontakty rzeczywiste? Szczerze w to wątpię.