Rozwiązujesz dyktando:
lekcja online i wygłupy
Dziś o ósmej miałam lekcję online z historii. Mój kolega Heniek bardzo zdenerwował nauczyciela swoim zachowaniem, więc dostał uwagę. Franek podczas lekcji postanowił zjeść śniadanie, jednak przypadkowo włączyła się mu kamerka. Nauczyciel przyłapał go na gorącym uczynku. Franek ubłagał o brak konsekwencji ze strony historyka. Lekcja się miała ku końcowi, ale na końcu zdarzyła się rzecz, której się nikt nie spodziewał. Nauczycielki pies rzucił się na ekran laptopa i uszkodził go. Później nauczycielka powiadomiła nas, że odwołuje lekcje z historii do końca miesiąca.