Rozwiązujesz dyktando:
Leśna kołysanka
Przerażony królik chyżo przebiegł przez las i schował się za rozłożystym krzewem. Obok na spróchniałym pniu drzewa ciężko pracowały mrówki. Zza buka wychylił się dumny żubr z olbrzymią grzywą. Na trzęsawisku zaryczał łoś z ogromnym porożem, aż struchlały ze strachu królik schował się pod jarzębiną. Płomykówka cichutko pohukiwała przestępując z nogi na nogę wypatrując małej umykającej myszki. Na skraju lasu horda młodzieży wykrzykiwała dziwne hasła, strasząc leśną zwierzynę. Zapadła noc, nad lasem wśród rozpierzchniętych chmur wyjrzał żółciutki księżyc, który przyglądał się poniższej głuszy. Kilka nietoperzy przeszyło świeże leśne powietrze w locie ku górze. Las oddychał nieruchomą ciszą tylko od czasu do czasu zachrzęściła gałązka pod nogą nocnego zwierzęcia. Nastał spokój, tylko gdzieś w oddali było słychać podmuch wiatru. Szum liści i chwiejące się drzewa ukołysały mieszkańców lasu do snu.