Rozwiązujesz dyktando:
Lisek chytrusek
Chciwy lisek Chytrusek chciał zabawić się w zbójnika. Marzył o tym, aby być silnym jak niedźwiedź, który chrapał właśnie smacznie w swojej gawrze. Niedźwiedź jadł miód, dużo leśnych jagód i szczupaków z pobliskiego strumyka. Jednakże lisek miodku i jagódek jeść nie zamierzał. Chciał osiągnąć swój cel nie zmieniając nawyków. Takie małe oszustwo mu się zamarzyło. Obżerał się więc, jak na rozbójnika przystało, kurzymi kadłubami, kaczymi nóżkami, spijał żółtka z jaj skradzionych z kurnika. Och, jak on uwielbiał ten strach, który wzbudzał wśród kur i kogutów, gdy nocą zakradał się do gospodarstwa. Zwierzęta wszczynały wówczas okropny hałas, wokół sypały się pióra i puch! Ale wciąż było mu mało. To mu nie wystarczało. Nawet przepiórki czy bażanty upolowane co drugi wieczór na polnych dróżkach nie smakowały tak jak kiedyś. Brzuszek liska rósł w oczach. Nóżki były coraz grubsze, zwinność już też nie ta sama. Mimo wszystko postanowił spróbować swych sił w gawrze niedźwiedzia. Bo skoro w bajce lis oszukał kruka, to on oszuka misia. Zostanie bohaterem i już nic nie będzie musiał robić. Inne lisy będą mu służyć, on sam może poradnik napisze albo książkę przygodową o tym, jak miśkowi całą górę zapasów z legowiska wyniósł. Wiedział, że niedźwiedź leży w swojej gawrze. Zakradł się więc tam po zmierzchu i cichutko, na paluszkach zaczął plądrować jaskinię. Zajrzał wszędzie: w każdy kąt kamiennych korytarzy, podniósł każdy kamień, każdy suchy liść, ale nic do jedzenia nie znalazł. Ani nawet malutkiego okruszka. Jak to możliwe? – pomyślał. Przecież niedźwiedź taki gruby jest, futro też ma niczego sobie, tłuszcz na brzuchu.. musi gdzieś tu mieć spiżarnię. Szukał i szperał, hałasu narobił. Miś się zbudził, łapą chytruska przycisnął do ziemi i pożarł na kolację. Teraz wszystkie lisy w okolicy wiedzą, że był taki jeden chytrusek, który niedźwiedzia chciał oszukać, a nie wiedział głuptasek, że niedźwiedź zapasów nie odkłada w spiżarni, ale w swoim brzuchu.