List do bursowiczów przyszłości cz.1

Użmauda, województwo podlaskie, trzydziesty grudnia 2019
Drodzy Bursowicze Przyszłości!
Piszę do Was ten list, z nadzieją, że odczytacie go za dobre kilkadziesiąt lat i porównacie sobie, jak było ówcześnie, a jak jest obecnie, u Was. Ja sama bardzo lubię słuchać, jak żyło się w naszej bursie parę lat temu, tym bardziej, że mieszkał tu również mój tata, więc mam parę różnych spojrzeń na to miejsce. Czym jest dla mnie Bursa? Przede wszystkim miejscem, w którym poznałam (i poznaję w dalszym ciągu!) nowych ludzi. Nic nie łączy każdego z nas tak bardzo, jak wspólne przeżycia, i nie tylko. W dniu, w którym przeprowadziłam się tu (a było to stosunkowo niedawno, bo na początku września 2019), znałam tylko dwójkę ludzi– mojego brata, który mieszka tutaj rok dłużej ode mnie oraz koleżankę, która tak jak ja przyjechała z naszego województwa. Z dnia na dzień jednak miałam tu coraz więcej znajomych, raz poznałam kogoś na stołówce, raz ktoś podszedł na korytarzu… historie są naprawdę różne! Dzięki takim znajomościom “podróżuję” bardzo dużo po całym budynku odwiedzając ludzi. Z powodu tego, że lubię bardzo dużo mówić, często “znikam” z własnego pokoju, a moje współlokatorki się o mnie martwią (co jest naprawdę kochane!)…