Rozwiązujesz dyktando:
List kędzierzawego Murzyna
Najdroższa Żanetko! Niestety muszę odłożyć swój przyjazd do Ciebie. Użarł mnie brzęczący żółtobrzeżek mimo iż miałem na sobie trzewiki. Żarliwie wierzę, że darzymy się przyjaźnią. Leżę sobie teraz pod wierzbą i żarliwie marzę o podróży do Ciebie, by Cię ujrzeć. Marzę o żeglowaniu z Tobą wzdłuż najdłuższego brzegu Oceanu. Uwierzyłem wróżce, że gdy potężny grzmot przeszyje niebo i dostrzeżemy księżyc w rozłożystym drzewie wierzby to moje marzenie się spełni. Zbliża się zmierzch. Muszę jeszcze zarżnąć bażanta na kolację, ale ogarnęło mnie obrzydliwe tchórzostwo. Żałosna rzeczywistość. Jestem tchórzem. Żaden człowiek nie może wyrządzać zwierzętom krzywdy… Cały świat sprzysiągł się przeciwko mnie. Głodny udaję się spać. Trzymaj kciuki za moją nogę. Do zobaczenia we wrześniu!