Moje oszczędności

Mam uroczą skarbonkę. To figurka rudej kury. Gdy z jej brzucha wysypują się monety, wygląda, jakby znosiła jajka. To taki żart. Mam już trochę banknotów i dużo monet. Mają różną wartość, najwięcej jest dwuzłotówek. Sporo pieniędzy dostałam od wujka i kuzyna na urodziny. Od innych osób, które przyszły na moją imprezę, otrzymałam super prezenty.
Jak uzbieram trzysta złotych, kupię sobie i siostrze grę na komputer. Już dawno ją wypatrzyłam. Uwielbiają ją też moje koleżanki z klubu. Jest dość trudna, próbowałam na niej grać u Marzeny, ale się nie udało. Ale jestem uparta i chcę się nauczyć. Poza tym planuję zakup bloku rysunkowego, ołówków, różnokolorowych farb i pisaków, ponieważ lubię rysować i malować. Rysuję portrety ludzi. Maluję obrazy zwierząt, drzew i kwiatów. W ten sposób się relaksuję.