Rozwiązujesz dyktando:

Mól książkowy

Trzy dni temu, w szkolnej bibliotece, między książkowymi regałami, pojawił się uciążliwy, żarłoczny szkodnik – mól książkowy. Nikt nie zauważyłby go, gdyby nie książki, które stopniowo zjadał. Zaczęły one znikać z równych, zakurzonych rzędów na półkach. Najpierw były to tylko szkolne lektury, a potem mól przyleciał na regał z książkami popularno-naukowymi dla młodzieży! Żaden z nauczycieli nie potrafił wymyślić sposobu na uciążliwego szkodnika. Na nic zdawało się podstępne czyhanie obok regału, aby w końcu go schwytać. Na szczęście gehenna w końcu się skończyła. Uczniowie klas szóstych przyszli na długiej przerwie z siatką. Mól w skupieniu pałaszował róg beżowej okładki książki, gdy nagle poczuł na swoim ciele zaciskającą się pętlę. Nikczemny szkodnik z całych sił próbował się uwolnić, ale nic z tego. W końcu uczniowie i ich wychowawcy wypuścili go na wolność i jak najprędzej zamknęli duże i malutkie okna w całej szkole.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando