Muzyka jest wszędzie

Wszystkie dźwięki, które słychać wokół nas, mogą tworzyć muzykę. Gdy wchodzę do kuchni, to słyszę, jak huczy lodówka, jak szumi zmywarka, jak bulgocze gotująca się w czajniku woda na herbatę. Słychać też, jak mama stuka nożem o deskę przy krojeniu warzyw na zupę. Mych uszu dobiega również głośny dźwięk miksera i szum piekarnika, gdy mama chce upiec pyszne ciasto, świeży chleb lub bułeczki drożdżowe. Wchodząc do pokoju, słyszę tykanie zegara, skrzypiącą przy otwieraniu szafę oraz głosy i muzykę dochodzącą z telewizora. Czasem słychać też, jak burczy odkurzacz, gdy ktoś z domowników zabierze się za odkurzanie podłóg i dywanów. Gdy wchodzę do gabinetu taty, to słyszę szum komputera i stukanie palców w klawiaturę, gry tata pracuje. Słychać tam też od czasu do czasu buczenie i stukot drukarki, gdy drukują się różne dokumenty. W łazience słychać szum lejącej się z kranu wody i huczenie pralki. Wieczorem, kiedy już leżę w łóżku, a na dworze pada deszcz, to słychać stukanie kropel deszczu o szybę. Gdy przebudzę się w nocy, to słyszę cichutkie pochrapywanie dochodzące z pokoju rodziców, a raniutko dobiega mnie głos brzęczącego budzika. Kiedy przebywam w ogródku, to mogę usłyszeć szum drzew na wietrze, śpiew i świergot ptaków, brzęczenie pszczół, bzyczenie much, ujadanie psa sąsiadów, szum samochodów jadących ulicą. Słychać też cichutko, jak szemrze strumyk i pluskają się ryby. Czasem można też usłyszeć, jak po drugiej stronie rzeki traktor orze w polu lub kombajn kosi zboże. Uważam, że wszystkie odgłosy, które słychać dookoła nas, są jakąś muzyką i dlatego można powiedzieć, że muzyka jest wszędzie.