Rozwiązujesz dyktando:
Na parkingu.
Stróż Maurycy Parzygnat pilnuje porządku na parkingu pod centrum handlowym. Ma niedużą emeryturę, więc przydają mu się dodatkowe apanaże w postaci kilku stówek miesięcznie. Ach, jakże Maurycy czasami ma po dziurki w nosie tej roboty, aczkolwiek gromadzi każdego dnia mnóstwo spostrzeżeń na temat ludzi. Otóż i dziś, patrzcie państwo! O wpół do dwunastej, prawie w samo południe, podjeżdża wypasione Audi Super 90. Kierowca hamuje z furią, aż Maurycym wstrząsnął dreszcz strachu. „Jeszcze ciut- ciut i by mnie cham, bufon jeden przejechał! Taki to nie rozgląda się wokół – uważa, że jeżeli ma porządny samochód, może narzucać innym swoje reguły!” Eh, kultura osobista i duża fortuna nie chodzi często w parze, niestety. Dlatego Maurycy poważnie przeżywa każdą taką sytuację, ponieważ nie może pogodzić się z nieokrzesaniem, chamstwem i wulgarnością niektórych kierowców.