Rozwiązujesz dyktando:
Najlepsza wycieczka szkolna
Dzisiaj był niezwykły dzień dla klasy ósmej. Wycieczka szkolna. I to nie do muzeum, ale do parku trampolin. Wszyscy się cieszyli, oprócz Józka, który jest chory i nie może jechać. Zbiórka pod szkołą zaplanowana była na godzinę ósmą. Wszyscy, oprócz Józka się zjawili. Pani Róża Jastrzębska wszystkich przeliczyła i mogli wsiąść do niezbyt nowego, beżowego autobusu. Podróż do celu była nudna. Gdy już weszli do budynku parku i zakupili bilety, przebrali się, mogli się oddać niepohamowanej zabawie. Jednak musieli być ostrożni, żeby Pani Róża nie miał później bólu głowy, bo coś się jej uczniowi stało. Ósmoklasiści bardzo lubili swoją panią. Ależ się świetnie bawili. Skakali, robili przewroty w przód, w tył. Po godzinie wszyscy posmutnieli, że już skończył się czas i muszą opuścić teren parku. W busie wszyscy stwierdzili, że to była najlepsza wycieczka szkolna na jakiej byli. Prosili też Panią Różę, aby jeszcze kiedyś pojechać do parku trampolin, ale jeszcze większego. Pani Róża powiedziała, że się zastanowi. Podróż w drugą stronę również nie była zbyt ciekawa. Uczniowie wrócili do swoich domów. Józio mógł żałować, że przez chorobę ominęła go tak niesamowita wycieczka. Ósmoklasiści zapamiętają ten wyjazd na długo.