Rozwiązujesz dyktando:
Nastoletnie problemy – 4
Tracimy. Myślę, że nie to jest głównym sensem życia, więc nie powinniśmy do tego dążyć, choćby nawet przypadkowo czy pośrednio. Myślę, że sens egzystencji to ciekawość otaczającego świata, rozwijanie się, korzystanie z każdej nadarzającej się okazji, żeby – jak głosi popularne powiedzenie – później mieć o czym opowiadać wnukom. Nie należy bać się tego, co może na nas czekać za rogiem, a zmobilizować się i stawić czoło wszystkiemu,
co nas spotyka. Nawet wtedy, kiedy jest to diabelnie trudne. Szczególnie wtedy. Bez problemów życie byłoby nie tyle proste, ile monotonne. Nie mówię, że trudności są tym, czego brakuje w codziennych perypetiach każdego z nas, o nie. Dzięki temu po prostu pamiętamy, że żyjemy. Nie jesteśmy robotami. Nie żyjemy w idealnej iluzji czy utopii. Myślę, że dla młodzieży jest to wyjątkowo trudne, ponieważ często nie znajdujemy punktu odniesienia w przeszłości dla danej sytuacji. Spowodowane jest to tym, że z wieloma sytuacjami młodzi ludzie spotykają się pierwszy raz w życiu. Każda przeszkoda odciska na nas piętno, obdarowuje bagażem doświadczeń, z których dopiero później możemy czerpać do woli.