Rozwiązujesz dyktando:

NIE MA JAK PRZYJACIELE

Pewnego razu Pani Gżegżółka wybrała się na spacer do niedalekiej grządki, ponieważ zachciało się jej trochę jeść. Kiedy wyszła z domu napotkała po drodze Pana Żółwia. Kiedy go zobaczyła była bardzo rozradowana. Zatrzymała się na chwilę, aby porozmawiać z dawnym znajomym. Pan Żółw nie kryj zaskoczenia z ich spotkania. Bardzo się cieszył i był w dobrym humorze. Po rozmowie z przyjacielem Pani Gżegżółka poszła dalej w stronę grządki. Podczas spaceru nagle usłyszała przerażające odgłosy z krzaków. Była bardzo przerażona i prawie uroniła łzę, gdy nagle z krzaków on wyszedł. Pytacie o kim mówię ? Mówię o tym strasznym potworze z krzaków, który tak naprawdę okazał się Panią Żanetą. Była ona jeżem i zarazem najlepszą przyjaciółką naszej Pani Gżegżółki. Gdy nasza bohaterka ją zobaczyła bardzo się ucieszyła i spadł jej kamień z serca. Z tej radości zaprosiła Panią Żanetę na wspólny spacer do grządki. Pani jeżowa się zgodziła i również była zachwycona tym spotkaniem. Potem, wyruszyły razem w stronę miejsca docelowego. Gdy już doszły to wzięły się za jedzenie pokarmu, wspominając stare dobre czasy. Tak to kończy się już nasza historia. A morał z niej taki, że prawdziwych przyjaciół się nie opuszcza bo i tak wrócą , nie wiadomo kiedy i gdzie, ale ZAWSZE wrócą.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando