Rozwiązujesz dyktando:
„Nieduże ptaszysko”
W mizernym zamczysku na niedużej górze mieszkało ubogie, ptaszysko nieduże.
Dużą łyżką jadło z malutkiej miseczki, a brzusisko miało o wymiarze beczki.
Skrzydła swe ogromne czesało grzebykiem, nakładając na nie szczodrze, odżywkę z lubczykiem.
Grzywę miało bujną, czuprynę mówiąc wprost, więc plotło warkocz długi, tak długi jak był most.
I z tego mostu patrząc, podziwiać można było, którędy to ptaszysko na dwór wychodziło. Schodami w dół i prosto, w prawy róg ogrodu, gdyż tam sadziło chabry, na cześć swojego rodu.
W cieniu gruszy rosły, obficie wschodziły, a ptaszysku bardzo tęskno było do rodziny.
Siostrze się już zmarło, wuj zaś się opił Wisły, podstępem pokonany, choć był bardzo bystry.
I tak w tej głuchej ciszy, gdy w duszy mrok zapadał, powolutku do snu pióra swe układał.
Ptaszysko chociaż groźne, to łkało z żalu smutno, że życie musi spędzać samotnie i nudno.