Rozwiązujesz dyktando:

Niedźwiedź Wojtek

Niedawno przeczytałem książkę o niedźwiedziu Wojtku, który został żołnierzem i służył w polskiej armii w korpusie, którego dowódcą był generał Anders. Gdy trafił do żołnierzy, był skudłaconym, małym i głodnym misiem. Był aż tak wychudzony, że sterczały mu żebra. Później jego futerko nabrało połysku. Wojtek miał potężny tułów i łapy. Był włochaty i puszysty. Szybko zaprzyjaźnił się z żołnierzami. Uwielbiał jeść. Jadł dużo owoców, kaszę i miód, mleko, orzechy, marmoladę, zupę jarzynową, herbatniki. Do jego przysmaków należał też sok malinowy. Wojtek bardzo lubił kąpiele i chlupanie się w wodzie. Był przyjazny, wesoły, zabawny i bardzo towarzyski. Lubił urządzać zapasy i boks z żołnierzami. Służył pomocą swoim przyjaciołom, był czujny i chętnie pracował. Ostrzegał żołnierzy a nawet przenosił amunicję. Uwielbiał przejażdżki ciężarówką. Podobała mu się również morska żegluga. Choć życie na wojnie było trudne, to zdarzały się radosne chwile, na przykład wtedy, gdy wspólnie świętowali Boże Narodzenie. Po zakończeniu wojny żołnierze zawieźli Wojtka do Edynburskiego Ogrodu Zoologicznego. Tutaj miał być teraz jego dom. Opowiedzieli dyrektorowi historię Wojtka oraz przedstawili mu jego upodobania i ustalili warunki, w jakich Wojtek miał żyć. Żołnierze dostali klucz do wybiegu niedźwiedzia, żeby móc go odwiedzać, gdy tylko zechcą. Historia Wojtka jest bardzo interesująca i wzruszająca. Pokazuje, jakie mądre są zwierzęta.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando