Nieszczęśliwy pająka

Pewnego razu u Jurka w ogródku pająk Eugeniusz utkał pajęczynę. Jurek nie chciał mieć żadnego sąsiada, nawet takiego malutkiego jak Eugeniusz, poza tym nie lubił pająków rodzaju wszelakiego, Wziął dużą miotłę i nie patrząc na prośby stworzonka, łzy, zniszczył pajęczynę. Nie zostawił ani jednej nitki, chociaż pająk był niebrzydki. Jerzy uśmiechnął się szyderczo, bo lubił niszczyć pajęczyny, nie rozumiał, iż niełatwo jest zbudować Eugeniuszowi taką pajęczynę. Pająk się nie poddawał. nowy domek budował co rano. Nieczuły Jerzy niszczył domek coraz częściej. Razu pewnego, żona pająka Eugeniusza zatrzymała Jerzego i zapytała: – chłopczyku a gdyby tobie powódź zniszczyła dom, gdzie byś mieszkał ? Nie rób drugiemu co Tobie nie miłe. Jerzy pomyślał , przeprosił pająki i powrócił do swojego domku. Pająk Eugeniusz mógł już szczęśliwie budować nowy domek.