Rozwiązujesz dyktando:

O dzielnym rycerzu

Król Zachodniego zamku miał piętnastu rycerzy. Jeden z nich jeździł na byle czym, choć najczęściej na upartym starym ośle. Pewnego popołudnia groźny smok napadł na królestwo i porwał córkę króla- księżniczkę Łucję. Na rozkaz utrapionego króla rycerze udali się w długą podróż, do jaskini smoka, aby uratować księżniczkę. Droga była kręta i niebezpieczna, pięła się ostro w górę. Wszyscy rycerze, jeden po drugim przerywali wędrówkę, gdyż ich konie opuszczały siły, a piesza wędrówka była niemożliwa. Tylko rycerz Herbert dotarł na górę, a poruszał się na swoim wiernym i starym przyjacielu, osiołku. ” Gdy stanął w progu jaskini, od razu dostrzegł księżniczkę, a że szczęście mu sprzyjało, to udało mu się ją uratować, gdyż smok w tym czasie wyruszył w poszukiwaniu pożywienia. Herbert szybko posadził księżniczkę na swym osiołku i niezwłocznie ruszyli wprost do zamku. Król był tak szczęśliwy, że zaraz chciał urządzić huczne wesele, jednak rycerz podziękował za rękę królewskiej córki, gdyż kochał prześliczną Rozalię, córkę młynarza. Niedługo potem odbyło się huczne wesele, a wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando