Rozwiązujesz dyktando:
O książkach słów kilka
Książki od wielu wieków pełniły różne funkcje, zaczynając od tej najbardziej oczywistej, czyli informatywnej i edukacyjnej, na rozrywkowej kończąc. Literatura potrafi nie tylko skłonić człowieka do refleksji, ale również zmienić i ukształtować jego światopogląd. Niektórzy ludzie gubią się w fikcji literackiej, tworzą w wyobraźni wyidealizowaną wizję świata i pozwalają, by to wpłynęło na ich postrzeganie rzeczywistości. Wówczas książki wpływają na człowieka negatywnie. Jednakże literatura ma również pozytywny wpływ na ludzkie życie – często lektury dają nadzieję i pozwalają marzyć oraz zdobywać wiedzę.
Książki pozwalają ludziom się rozwijać i nierzadko służą samodoskonaleniu. Dostęp do edukacji nie jest łatwy zawsze i dla wszystkich. Człowiek, który, pomimo przeciwności losu, chce być wykształcony, może samodzielnie zdobywać wiedzę, jakiej wymaga jego wymarzona specjalizacja. Jeden z głównych bohaterów „Lalki” Bolesława Prusa, Stanisław Wokulski, już od wieku nastoletniego chętnie sięgał po sporo publikacji z nadzieją, że te pozwolą mu na zdobycie dobrego wykształcenia. Wykształcenie to miało pozwolić mu na prowadzenie pełnej sukcesów kariery. Wokulski wydawał na nie swoje ostatnie pieniądze, co głośno krytykował jego ojciec. Wytrwałość Stanisława opłaciła się – mężczyzna był oczytany i mógł uczęszczać na studia, by zdobywać wykształcenie, którego tak bardzo pragnął. Choć Wokulski nie ukończył nauki w Szkole Głównej, to ze zdobytego doświadczenia korzystał w późniejszych latach swojego życia.
Literatura potrafi również zmienić światopogląd czytelnika, zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym. Skłania odbiorcę do idealizacji zdarzeń, ludzi czy uczuć. Przedstawia świat takim, jakim mógłby być, ale jakim nigdy nie będzie, co może doprowadzić do kryzysów światopoglądowych, kiedy człowiek demaskuje tę iluzję. Z takim problemem boryka się wspomniany wcześniej Stanisław Wokulski. Mężczyzna cierpi, bo odkrył, że jego wyobrażenia o miłości i otaczającym go świecie, które czerpał z książek, okazały się tylko ułudą. Jest nieszczęśliwy, bo lektury wpoiły w nim wyidealizowane pojęcie miłości, której nie może doświadczyć w prawdziwym życiu. Bohater porównuje siebie do postaci don Quijota, który, choć przeżył podobny zawód miłosny i światopoglądowy, był szczęśliwszy od Wokulskiego. Mężczyzna pozwolił, by jednostronne zilustrowanie uczucia przesłoniło jego osąd; nie zauważa bolesnych emocji, jakie może ze sobą przynieść niespełniona miłość.