Rozwiązujesz dyktando:
Odkryć zakryte
– Znalazłam coś – ze zdziwieniem w oczach obwieściła ten fakt.
– O co chodzi? Co ciekawego znależć można w zakurzonym biurku?! – zadał pytanie jej mobilny pomocnik.
– To jest… Jakaś mapa… Nie wiem, dlaczego mój wujek przetrzymuje w swoim biurze takie bezsensowne rupiecie. – Przyjrzyjmy się…
– Królestwo… Greenford?! Brzmi ciekawie – oznajmiła – może wybierzemy się na małą wyprawę?
– Nie wiem, czy jest to dobry wybór, masz ostatnio sporo nauki na Uniwersytecie. – odrzekł Asystent.
Po chwili ignorując swego pseudodoradcę wyciągnęła z szafy walizkę, do której spakowała wszystko, co było potrzebne jej na – jak się zapowiadało – jednotygodniową podróż.
Po kilkudziesięciu minutach dotarła już na lotnisko w Waszyngtonie skąd, miała wylecieć do Brazylii, by odnaleźć miejsce, które było zaznaczone na mapie jej wujka charakterystycznym znakiem ‘X’, który znała z bajek z dzieciństwa. Czekał ją przelot z przesiadką do Manaus skąd miała dojść piechotą do Amazonii.