Opowieści dziadka

Dziadek Henryk, który się mną opiekuje od trzech dni z powodu choroby rodziców i moich starszych sióstr, uwielbia krzyżówki. Popołudniami, gdy już wybiegam się po ogródku, staram się mu pomóc i zgaduję różne hasła. Jest przy tym bardzo wesoło, bo dziadek chętnie żartuje. Na stole stoją dwa kubki ciepłej herbaty. W mojej jest miód i trochę soku malinowego. Dziadek woli cukier, wsypuje do napoju aż trzy łyżeczki z przepięknej, srebrzystej cukiernicy. Lubi też cukierki, które nazywają się krówki. Ja również się do nich przekonałam. Gdy nie rozwiązujemy trudnych zagadek, rozmawiamy o podróżach. Mam wrażenie, że działek zjechał cały świat. Najbardziej lubię słuchać o kangurach i misiach koala z Australii oraz o pływaniu żaglówkami po jeziorach w północno-wschodniej Polsce, czyli na Mazurach.